Głóg – dobry dla serca, dla pszczół, dla ptaków.
A więc sadzimy.

Zdjęcia przedstawiają głogi w stanie bezlistnym – a więc późną jesienią i zimą. Właśnie ze względu na owoce utrzymujące się na tych krzewach (czasem niewielkich drzewach), chciałam o nim napisać.
Ale, gdybym napisała tylko o owocach – była abym dla tej rośliny niesprawiedliwa. Głogi, również te bezodmianowe (dzikie), w maju pięknie kwitną. Choć same pojedyncze kwiatki mogą nie robić wrażenia, jednak jak są zebrane w bogate kwiatostany to już to wrażenie robią. Szczególnie jeśli roślina ma dostatecznie dużo słońca – kwiatów jest mnóstwo.
Mamy to szczęście, że żyjemy w czasach, gdy w szkółkach są dostępne głogi w różnych odmianach. Również pięknej, różowej odmianie Paul’s Scarlet.
Kwitnące głogi są nie tylko radością dla oczu, ale również pożytkiem dla pszczół. Głogi są miododajne. A cała masa majowych kwiatów jest niesłychanie pożyteczna dla pszczół i innych zapylaczy.
Kiedy mogę posadzić głóg w swoim ogrodzie?
Głóg można sadzić w ogrodzie, gdy jest dostatecznie dużo miejsca (załóżmy, że po latach może osiągnąć średnicę 5 m) i gdy nasze warunki słoneczne i glebowe na to pozwalają. Głogi potrzebują stanowisk słonecznych (mogą być półcieniste, ale wtedy mają mniej kwiatów i owoców). Jeśli chodzi o glebę – nie mają specjalnych wymagań – wystarczy im przeciętna gleba. Ale warto na początek podsadzić jej w urodzajnej ziemi z worka z nawozem. Stanowisko powinno być przeciętne i niezalewane (względnie suche).
Owoce głogu
Owoce głogu mają znaczenie w ziołolecznictwie i są składnikiem różnych mieszanek korzystnie działających na serce. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na portalach poświęconych zdrowiu. Wracając do świata roślin i zwierząt – głóg ma podobne zalety co ognik i dzika róża. Jest „uzbrojony” w ciernie, wiec małe zwierzęta i ptaki mogą się w nim poczuć bezpiecznie. Do tego owoce, które zimową porą są bezcenne. Podjadają je zarówno ptaki jak i małe zwierzęta – zające, myszy, lisy.

prócz przygód własnych,Dendrologi W. Senety i J. Dolatowskiego, czerpałam źródło informacji ze strony na pTAK!