Czyli rzecz o zaprojektowaniu ogrodu, tak by był jak najpiękniejszy. „Najpiękniejszy” jest określeniem względnym. Więc uściślimy to na początku – projekt ogrodu najbardziej atrakcyjny dla oczu jego właściciela
Każdy posiadacz ogrodu ma na dnie serca pewne marzenia i pragnienia, odnośnie tego, jak ten ogród ma wyglądać. Marzenia te często muszą konfrontować z rzeczywistością, ponieważ zakochani w barwach i formach podpatrzonych w rozmaitych miejscach usiłujemy wprowadzić do ogrodu różne rośliny. Czasami bezskutecznie. Podpatrzona na wycieczce w kraju o cieplejszym klimacie bugenwilla niekoniecznie urośnie na naszej pergoli.
Zobacz projekt i realizację półcienistej rabaty
Pomysł i realizacja zupełnej metamorfozy ogródka za domem szeregowym
Niemniej nie warto się poddawać. Warto zaprojektować ogród tak, by był jak najbardziej zbliżony do tego, z naszych marzeń. Spędzanie czasu w miejscu, które nam się podoba jest po prostu przyjemne. Przy projektowaniu ogrodu warto sprawdzić:
1. Czy na pewno nie da się uprawiać w danym klimacie, na danym stanowisku roślin, które chcemy? Może to się uda jeśli będą mieć odpowiednią opiekę – podlewanie, nawożenie, okrywanie na zimę? Trzeba następnie podejść do sprawy realistycznie i sprawdzić, czy stać nas czasowo na opiekę nad upragnionymi gatunkami.
2. Czy istnieją podobne rośliny, elementy możliwe do zastosowania w ogrodzie, które nawiązują do tych najpiękniejszych? Można posadzić rośliny podobne lub zestaw roślin w podobnych kolorach. Można do projektu ogrodu wprowadzić detale zbliżone do nastroju, „klimatu”, który dają te dla nas najbardziej urodziwe.
Warto być wobec siebie szczerym. W projekcie ogrodu nie zawsze trzeba kierować się trendami
Przykładowo: najmodniejszym kolorem kwiatów jest fioletowy w tym sezonie. A Ty, drogi czytelniku nie koniecznie jesteś jego wielbicielem/wielbicielką? Wybierz inny kolor. Uwielbiasz czerwone tulipany i zdecydowane kolory. Masz je w wnętrzach domu, w samochodzie, na płaszczu, na paznokciach… ale projekt ogrodu wybierasz z roślinami w pastelowych barwach. Jeśli to jest coś co porusza Twoje serce i sprawia, że realizacja projektu Cię ucieszy. Ok. Tylko czy na pewno tak jest, czy po prostu w dostępnych w intrenecie inspiracjach nie ma łatwo dostępnych, innych zdjęć?
Na dłuższą metę realizacja ogrodu zbieżnego z gustami wielu, ale nie Twoim własnym, może skończyć się pewnym rozczarowaniem.
Myślenie o projektowaniu ogrodów, które otwiera głowę na nowe pomysły
Pewnym odkryciem było dla mnie poznanie działań i twórczości młodego, bardzo zdolnego, brytyjskiego ogrodnika: Arhura Parkinsona. Na rynku jest dostępna literatura ogrodnicza jego autorstwa, niestety głównie anglojęzyczna na ten moment. Przykładowo: The-flower-yard-growing-flamboyant-flowers-in-containers lub Planting-a-paradise. Arthur Parkinson specjalizuje się głównie w barwnych nasadzeniach roślin w pięknych donicach. Spostrzeżenia i intuicje, którymi się w tym działaniu kieruje, mogą być dość uniwersalne przy projektowaniu ogrodów.
Chodzi o ustalenie na początku projektowania ogrodu preferowanej palety barw. I nie musi być to paleta oczywista. Pamiętam, jak na jego hasło „barwy weneckie” w mojej głowie pojawiło się zestawienie gatunków roślin, możliwych do uprawy w gruncie. I były to rośliny jak najbardziej znane w naszych ogródkach, natomiast razem, tworzące charakterystyczną dla magicznego nastroju Wenecji feerię barw. Tym sposobem okazało się, że przykładowo azalia japońska razem z kwiatami przylaszczki, fiołków i barwnymi liśćmi żurawek może stworzyć niezwykłe połączenie. Gdy do tego zestawienia dodamy „szczyptę” kosaćców bródkowych – jesteśmy już w świecie kolorów Wenecji – i to podczas karnawału !

Dlatego warto określić własne ulubione palety kolorów, później, przy pomocy projektanta można je łatwiej wycielić w życie. Dosłownie, bo ogród to przecież sztuka, która żyje